Kilka razy byłam w Warszawskich klubach i jeśli ktoś zaczyna swoją przygodę to ja polecam lavę.
Nie mają jakiś dziwnych wymysłów co do stroju, można mieć jedną czy dwie sukienki. Nie muszę co wyjście wydawać kolejnej 100 na strój. Ja pierwszy raz byłam na imprezie w maskach i oni dali mi maskę.
Plusy to praktyczne wyposażenie, mili ludzie, ciekawe imprezy, zamykany pokój, strefa spa i huśtawka, tylko szkoda, że tam tak ciasno.
Minusy to w pokojach jest za gorąco, singlom powinni dać jakiś przewodnik by byli bardziej śmiali i barmanki powinny zająć się polewaniem a nie wywalać cycki i zajmować sobą singli.
Ostatnio byłam na imprezie dla młodych, bardzo podobał mi się pomysł gier zwłaszcza ruletki, wszyscy rozkręcili się i dobrze bawili.
A