Witam, taka sprawa - od dłuższego czasu mam ochotę pójść do swingers klubu. W sumie to zawsze chciałem zobaczyć jak tam jest i spróbować czegoś nietuzinkowego. Sytuacja jest na tyle skomplikowana, że jestem w 4-letnim związku, więc odpuściłem sobie takie akcje, lecz od pewnego czasu staram się namówić swoją kobietę. Zaznaczam, że chciałbym tam wszystko robić z nią, wystarczyłoby mi gdybyśmy tam byli razem, wcześniej ustalili zasady i jarali się tą atmosferą panującą tam i będącymi wokół ludźmi, jackuzi itp. Ja jestem pewny siebie i że nie miałoby to wpływu na nasz związek z mojej strony, lecz ona mega się obawia. Ja zawsze chciałem tego spróbować, chociaż raz spróbować- być może mi się nie spodoba i temat się zamknie, a tak zawsze będe gdzieś o tym myślał. Ona naczytała się, że rozjebie to związek itp. i doszliśmy do konsensusu, że znajde jej młodą parę 24_28 lat, która była już w swimgers klubie i opowie jej co i jak. Jakie były ich przeżycia i doświadczenia i jaki wpływ miało to na Wasz związek. Najlepiej gdyby kobieta podzieliła sie swoimi doświadczeniami, uspokoiła ją...że nie ma się czego bać. Jesteśmy z Warszawy, mamy 25-26 lat.Bardzo proszę o kontakt na maila marsa.91@wp.pl
|